Teatr otwartych drzwi – notatka pierwsza
Formuła katowickiego festiwalu Open The Door jest na tyle pojemna, że bez trudu mogły się w niej zmieścić ukraińskie „Dziady” w reżyserii Mai Kleczewskiej. Oglądałem wspaniałe przedstawienie Narodowego Akademickiego Teatru Dramatycznego z Iwano-Frankiwska po raz drugi, znów z ściśniętym gardłem, ale dziś patrzę na nie inaczej. Są głosem nadziei i wolności oraz wciąż ostrym protestem przeciw obojętności świata. A jednak tym razem większą niż poprzednio uwagę zwracam na sam teatr. Bo to jest właśnie i przede wszystkim teatr – wielki niezależnie od okoliczności.