Varia

…i głębsze znaczenieFot. Maciej Zakrzewski

…i głębsze znaczenie

Na marginesie „Na całe życie” w Teatrze Powszechnym w Łodzi

Niezbyt ceniłem film „(Nie)długo i szczęśliwie”, znużony przesadnie manifestowaną tam plakatowo włoską witalnością. Oparte na tym samym scenariuszu przedstawienie, które w Teatrze Powszechnym w Łodzi zrealizował Wojciech Malajkat, jest lepsze, bo do humoru dokłada szczyptę goryczy, całość doprawia melancholią. Idealnie wpisuje się też w program łódzkiej sceny, który pokazuje, jak pojemnym gatunkiem jest dziś komedia. Niewdzięczna to, ale bardzo inspirująca praca.

Życie daremne?fot. The Walt Disney Studios

Życie daremne?

Na marginesie „Duchów Inisherin” Martina McDonagha

Byli dwaj zwykli faceci, mieszkali na oderwanej od świata wyspie, od zawsze się przyjaźnili. Nagle przyjaźń pękła, oni jak resztkę piwa na dnie kufla dostrzegli absurd swej egzystencji. W „Duchach Inisherin” – filmowym arcydziele Martina McDonagha – absurd splata się z rozpaczą, a śmiech z czułością. Irlandzki dramatopisarz i reżyser dzieli spojrzenie na świat ze swym krajanem Samuelem Beckettem. Film nie ma jednej zbędnej chwili, fałszywego tonu, niepotrzebnego słowa albo gestu.

Śmiech, ale przez łzyŚmiech, ale przez łzy

Śmiech, ale przez łzy

Nie tylko o właśnie wydanych „Jednoaktówkach” Antoniego Czechowa

Tom krótkich sztuk autora „Wiśniowego sadu” przypomina, jak doskonałym był komediopisarzem i że radość widzów cenił ponad wszystko. Jednak uważna lektura tych drobiazgów znakomicie przetłumaczonych przez Agnieszkę Lubomirę Piotrowską każe widzieć w Czechowie prekursora teatru absurdu, który tu również w całej pełni widzi tragizm egzystencji. Szkoda byłoby, gdyby przepadły one na fali obecnego bojkotu. To nie rosyjscy klasycy najechali na Ukrainę.

(Nie)łatwe rzeczyfot. Łukasz Pepol

(Nie)łatwe rzeczy

„Łatwe rzeczy” w reżyserii Anny Karasińskiej jednogłośną decyzją międzynarodowego jury wygrały festiwal Boska Komedia w Krakowie. Maleńki spektakl z Olsztyna wzruszył oceniających, którzy na polski teatr patrzą z zewnątrz, nie znają naszego tutejszego światka, wzajemnych zależności, walk o słuszne sprawy, mniej ich interesuje roztrząsanie palących, ale tylko dla nas problemów.

1989Fot. Bartek Barczyk

1989

Zróbmy szum, czyli „1989” z krakowskiego Teatru Słowackiego i Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego 

„1989” powstałe w koprodukcji Teatru Słowackiego w Krakowie i Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego buduje prawdziwą wspólnotę, a tego najbardziej dziś potrzebujemy. I dlatego właśnie ma nieporównanie większe znaczenie, zdecydowanie potężniejszy potencjał rewolucyjny niż spektakularne, ale adresowane przez przekonanych do przekonanych złote performanse.

Krytyk teatralny, dziennikarz, publicysta, selekcjoner festiwali teatralnych, wykładowca.

Media społecznościowe

Projekt i realizacja strony www Sitte.pl

Image