Zdania Wakara

Recenzje, eseje, wywiady, sylwetki, varia

Nie szukam, dawno znalazłamFot. Teatr Polonia

Nie szukam, dawno znalazłam

Rozmowa z Krystyną Jandą

Ja mam prawie siedemdziesiąt lat, sześćdziesiąt siedem, niedaleko, może jeszcze to zagram, może jeszcze tamto. Wciąż granie jest dla mnie najważniejsze i moje granie dla fundacji także. Innych profesji z konieczności się uczę.

Jan Klata – poszerzenie pola walkifot. Natalia Kabanow

Jan Klata – poszerzenie pola walki

"Czego nie widać", reżyseria Jan Klata, Teatr Wybrzeże w Gdańsku

Informacji o tym, że Jan Klata w gdańskim Teatrze Wybrzeże zrealizuje „Czego nie widać” Michaela Frayna, z początku towarzyszyło niedowierzanie. Że niby jak to – Klata i farsa fars? Podejrzewano reżysera o drwinę z przypisywanej mu rangi, zastanawiano się, o czym świadczy skok w bok w z głównego nurtu dotychczasowych poszukiwań. Niektórzy nie obejrzawszy przedstawienia, wydali wyrok – przecież sam fakt, iż artysta idzie w lekki repertuar oznacza regres formy albo przynajmniej dowód, że reżyser abdykuje z pozycji Twórcy, Na Którego Spektakle Się Czeka.

Jestem aktorem z kompleksufot. Tomasz Karolak

Jestem aktorem z kompleksu

Rozmowa z Tomaszem Karolakiem

Odkąd stwierdziłem, że nie muszę się gniewać na świat, to zaczęły przychodzić inne role. To jest najważniejsza sytuacja mojego życia. Akceptacja tego, w którym momencie jestem - to chyba najtrudniejsze było.

Lear, czyli Krappfot. Wojciech Nieśpiałowski

Lear, czyli Krapp

"Lear", reżyseria Janusz Opryński, Teatr Stary w Lublinie

Reżyser przedstawienia w lubelskim Teatrze Starym Janusz Opryński przy wejściu poinformował mnie dokładnie, że trwa ono sześćdziesiąt trzy minuty. Krótko, jak na Szekspirowskiego „Króla Leara” bardzo krótko. Tyle że nikt nie obiecywał pełnoprawnej inscenizacji arcydzieła, a jedynie jego reminiscencję, błysk z Szekspira, dziwną pośmiertną kodę Leara.

Powtórzeniefot. Krzysztof Bieliński / Archiwum Artystyczne Teatru Narodowego

Powtórzenie

"Księgi Jakubowe", reżyseria Michał Zadara, Teatr Narodowy w Warszawie

"Księgi Jakubowe" z Teatru Narodowego sprawiają wrażenie dosyć groteskowego deja vu, jakbyśmy przenieśli się cztery dekady wstecz, do – dajmy na to – Teatru Polskiego w Warszawie. Grano tam na przykład „Zaczarowaną królewnę” Or-Ota w podobnych kostiumach i z bardzo zbliżoną naiwną gestykulacją. Nigdy bym nie powiedział, że oglądając nowe przedstawienie Michała Zadary przypomnę sobie tamte, nie najciekawsze dziecięce teatralne doświadczenia.

Alicja w czerwonym pokojufot. Teatr Ateneum

Alicja w czerwonym pokoju

„Alicja w Krainie Snów”, reżyseria Wawrzyniec Kostrzewski, Teatr Ateneum w Warszawie

Spektaklem „Alicja w Krainie Snów” warszawski Teatr Ateneum wchodzi na nurt niemal nieznany nie tylko sobie, ale i większości polskich scen. Jest to bowiem – co się zowie – przedstawienie dla młodzieży, z czym wiążą się same kłopoty. Zapytała mnie ostatnio znajoma z teatru na Powiślu, komu polecałbym to przedstawienie. Zastanowiłem się przez chwilę, ale odpowiedziałem dosyć szybko – uczniom wyższych klas szkół podstawowych i licealistom. Ile podobnych propozycji pojawiło się ostatnio w warszawskich i nie tylko warszawskich repertuarach? Rzekłbym, że zero, ryzykując, iż o czymś zapomniałem.

Krytyk teatralny, dziennikarz, publicysta, selekcjoner festiwali teatralnych, wykładowca.

Media społecznościowe

Projekt i realizacja strony www Sitte.pl

Image